Jeśli Twoja relacja to trening cierpliwości, sztuka poświęceń lub wyciszanie własnych potrzeb i emocji, to mam dla Ciebie dwie wiadomości.

Mam dla Ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą.
Dobra jest taka, że te informacje mogą odmienić Twoje życie. Zła, że większość ludzi je zignoruje, bo woli zostać przy tym, co słabe, a nawet toksyczne, ale dobrze im znane.
Niestety, wiele osób wchodzi w relacje z nieodpowiednimi ludźmi. Najczęściej wynika to z wychowania. Dzieci są często uczone, by się poświęcać oraz ignorować własne emocje i potrzeby. W dodatku, uczy się je podporządkowywania się rodzicom i nie dyskutowania, gdy mają odmienną opinię. W efekcie, te wzorce są powielane w romantycznych związkach. Dorosłe kobiety i mężczyźni koncentrują się na nienarażaniu się partnerowi zamiast na dbaniu o swój komfort emocjonalny.
Jeśli dostrzegasz w tym siebie, koniecznie przeczytaj książkę Dorosłe dzieci niedojrzałych emocjonalnie rodziców.
Taki stan to recepta na przyciągnięcie toksycznego partnera. Takiego, którego stale trzeba zadowalać, zasługiwać w jakiś sposób na jego aprobatę i stosować się do jego standardów. Już nie mówiąc o znoszeniu jego humorów. W zamian za to, otrzyma się miłość w formie chorobliwej zazdrości i kontroli. Oczywiście będą też jakieś wyrazy czułości. A to więcej niż w domu rodzinnym, w którym rodzice nigdy nie byli zadowoleni ani hojni w komplementowaniu.
Z czasem taka wychowana na dobrego człowieka osoba dostrzeże, że jej potrzeby są ignorowane, ale podświadomie będzie tworzyła wymówki na kolejne dziwne zachowania partnera. Zauważy, że jej toksyczny partner jest nieszczęśliwy (tacy są toksyczni ludzie) i wczuje się w misję uszczęśliwienia go. Nieświadomie będzie liczyła na rozwiązanie traumy z dzieciństwa: na bycie zrozumianą i zaakceptowaną przez osobę, do której jest emocjonalnie przywiązana.
Jest jednak pewien problem.
Nikt nie uszczęśliwi nieszczęśliwego człowieka.
Nie uszczęśliwisz nieszczęśliwej osoby.
Jest to przykre, ale trzeba sobie to powiedzieć. Jeśli jesteś z kimś, kogo musisz stale zadowalać albo chodzić wokół niego jak na skorupkach, to nie potrzebujesz filmików o czerwonych flagach (red flags) ani tym bardziej porad, jak być lepszą żoną/ mężem.
Jesteś po prostu z kimś nieodpowiednim!
Ale możesz to zmienić.
Związek romantyczny to nie trening cierpliwości ani sztuka poświęceń. To nie trudna, wyczerpująca emocjonalnie praca.
Wybierając partnera, upewnij się, że on szanuje Twoje granice, honoruje Twoją indywidualność i przynajmniej próbuje zrozumieć Twoją perspektywę i uczucia.